Kto w poniedziałkowe przedpopołudnie przechodził obok naszej biblioteki i altany przy Dworku Kołaczkowskich, mógł mieć wrażenie, że zamiast do Strzyżewic trafił prosto do serca Afryki. A wszystko za sprawą warsztatów bębniarskich z niesamowitą Sylwią Lasok!
Dzieci zasiadły przy bębnach djembe, gotowe podjąć muzyczne wyzwanie. Prowadząca, uzbrojona w energię niczym po dwóch espresso, wprowadzała nas w tajniki rytmu, który niósł się echem po całej okolicy.
Okazało się, że bębny djembe mają magiczną moc: pomagają wyładować nadmiar energii, a także rozśmieszają do łez. Pod altaną w otoczeniu zieleni powstała orkiestra, która mogłaby zawstydzić niejedną kapelę. Mali muzycy grali tak, że nawet liście na okolicznych drzewach kiwały się w rytm muzyki.
A gdy emocje już ucichły (i uszy trochę odpoczęły), przyszedł czas na drugą część przygody – wspólne ognisko! Rytm bębnów zamienił się w rytm skwierczących kiełbasek.
Podsumowując: było głośno, radośnie, po prostu fantastycznie. Jeśli ktoś zapyta, czy w bibliotece można „poczuć moc dżungli”, odpowiemy z dumą: tak, i to w rytmie djembe!